Gdy człowiek patrzy na ten dziwny ogród - którym jest cmentarz, to wydaje mu się, że słyszy głos samego Boga: "Prochem jesteś i w proch się obrócisz..." Ale nie wszystko obraca się w proch. Nie dla prochu Syn Boży zstąpił na ziemię! Człowiek ma duszę, która i po śmierci ciała żyje! Śmierć życia nie niszczy, lecz tylko je zmienia. I gdy stajemy na cmentarzu, patrzymy nie tyle na prochy tam złożone, ile raczej myślmy o duszach tych, których ciała tam spoczywają... - te słowa z kazania ks. proboszcza Stanisława Szklanego oddają chrześcijańskie spojrzenie na rzeczywistość dnia Wszystkich Świętych.
1 listopada to chyba jedyny dzień w roku, w którym każdy parking cmentarny okazuje się za mały. Odwiedzając groby naszych bliskich zapalamy światło, ustawiamy kwiaty i zanosimy gorące modlitwy do Boga prosząc o dar zbawienia dla naszych bliskich zmarłych, aby mogli się cieszyć świętością w niebie.