W środę 6 grudnia po Mszy św. roratniej odwiedził nas święty Mikołaj, zresztą mamy nadzieję, że dotarł także i w inne miejsca; do szkół czy do waszych domów... ;)
Prezentów nie zabrakło dla nikogo; tak się składa, że Mikołaj jest chyba najbardziej lubianym świętym, jakże często przecież przyczynia się do uśmiechu na twarzy tak wielu ludzi, do tęsknego oczekiwania zwłaszcza przez najmłodszych "co też mi w tym roku przyniesie..."
DOBROĆ i BEZINTERESOWNOŚĆ świętego z Miry owocują wśród chrześcijan i chyba nie tylko, już przez tyle wieków. Zatem nie pozostaje nic, tylko brać z niego przykład...